Urodzony w '85 roku w Gdyni, nie jest najstarszym rocznikiem, ale tez na tyle młodym by pamiętać perełki muzyki, na której miał okazje się wzorować i wychowywać. W jego żyłach od zawsze plynął ciężki rytm rocka oraz heavy metalu.
Wiele osób pyta: "Kim jest KLCK?" Skąd ta ksywka?
- KLCK to najprościej skrót od mojej dożywotniej ksywki nadanej dwie i pol dekady temu przez kolegę mojego brata. Stoi za nią długa historia. Skąd się wzięło KLCK By wytłumaczyć muszę cofnąć się lat 25. Kiedyś słuchając do snu Metallica "Nothing Else Matters" z wielkimi słuchawkami na głowie, wszedł mój brat wraz ze swoim znajomym do pokoju, w którym spałem i nie z tego ni z owego znajomy krzyknął "Co za KLOCEK" - no cóż... nie byłem małym dzieckiem, dziś nie jestem małym człowiekiem, ale tłumaczę to tak: gdzieś swoje wielkie serce muszę trzymać.... (śmiech).
Jak zaczęła się twoja historia z muzyką?
- Zawsze miałem przychylność do pisania poezji rymowanej. Kiedyś pisałem dużo wierszy dla swojej dziewczyny, obecnie zony ale z czasem te wiersze zamieniłem na teksty...pisałem kawałki od dawna, nigdy natomiast nie miałem możliwości i chyba zaparcia tak wielkiego a także pieniędzy by chociaż nagrać jeden numer. Dopiero po paru latach życia w UK zdecydowałem się ze spróbuje nagrać coś, sprawdzić się. Poczułem ze rap daje mi możliwość wyrażenia sie kim jestem, co czuje. Podzielenia sie ze swiatem czescia siebie tak by cos po mnie zostalo.
Czy szukasz inspiracji u innych MC?
- Uwazam ze przynalezenie do jednego stylu lub sluchanie jednego gatunku muzyki jest bardzo prostolinijne i nie daje wiekszych perspektyw na sukces. Trzeba byc otwartym na rozny rodzaj muzyki by moc w pelni wykorzystac swoj potencjal artystyczny...nie wiem moze niema to sensu ale dla mnie jest w tym ideologia... Inspiracje oraz tematyki do kawalkow przychodza do mnie z nienacka...czasem nie nagram nic przez miesiac badz dwa, zapedzony w swoim zyciu i sprawach osobistych. A czasami nie wiem ktory kawalek nagrac pierwszy bo mam tyle pomyslow...
Dziękuję za rozmowę
- Dzięki!
/rozmawiała Karolina Kleszyk/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
WSE - dziękujemy za Twoją opinię!